serwis prowadzioi

29.01.2018

Aktualności

Minimalny podatek dochodowy

autor: Dominik Goślicki

Powyższy tytuł niestety nie zwiastuje tekstu na temat nowych preferencji podatkowych. Rzecz będzie o nowych zasadach opodatkowania niektórych nieruchomości komercyjnych wprowadzonych w ramach działań MF pod szyldem uszczelniania systemu podatkowego.

Nowe zasady opodatkowania dotyczą podatników obu podatków dochodowych (i od osób fizycznych i od osób prawnych) i obowiązują od 1 stycznia 2018 r. Twórcy przepisów wyjaśnili w uzasadnieniu do projektu ustawy nowelizującej, że „wprowadzenie proponowanego rozwiązania podyktowane jest tym, iż w wielu przypadkach podatnicy nie wykazują dochodów do opodatkowania lub wykazują dochody w kwocie nieadekwatnej do skali i rodzaju prowadzonej działalności. Oznaczać to może wykorzystywanie przez podatnika działań optymalizacyjnych. Z punktu widzenia budżetu państwa sytuacja taka jest nieakceptowalna i wiąże się z podjęciem działań mających na celu zminimalizowanie takich możliwości.” Założono, że „agresywną” optymalizację podatkową stosują wszyscy podatnicy, którzy prowadzą działalność w znaczącej skali i - kreując nowe przepisy - zastosowano w stosunku do nich odpowiedzialność zbiorową.

Minimalny podatek dochodowy dotyczy tych podatników, którzy posiadają środki trwałe w postaci nieruchomości komercyjnych położonych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej o wartości początkowej przekraczającej kwotę 10 mln zł. Chodzi dokładnie o:  budynki handlowo-usługowe (centra handlowe, domy towarowe, samodzielne sklepy i butiki, pozostałe handlowo-usługowe) oraz budynki biurowe. Charakter budynku określa się w oparciu o Klasyfikację Środków Trwałych.

Podatnicy posiadający powyżej wskazane środki trwałe zostali zobowiązani do ustalania dodatkowej podstawy opodatkowania, od której pobierany ma być miesięczny podatek w wysokości 0,035%. Przedmiotem powszechnej krytyki jest rozwiązanie, które tę stawkę nakazuje odnosić de facto do wartości początkowej tych środków trwałych (nadwyżki ponad 10 mln zł). Jedynie umownie - w oparciu o założenia, które w treści samej ustawy nie zostały zawarte - można w tym wypadku mówić o opodatkowaniu przychodu. Twórcy przepisów założyli bowiem, że podatnicy inwestujący w nieruchomości komercyjne realnie „zawsze” uzyskują zwrot z takiej inwestycji (w sensie podatkowym dochód) podatnika, który ustalono na poziomie ok. 2,21% wartości inwestycji w skali roku. Konstrukcja podstawy opodatkowania podatku minimalnego nasuwa natomiast bliższe skojarzenia z podstawową metodą określania podstawy opodatkowania budowli podatkiem od nieruchomości. Fakt, że w odniesieniu do budynków w podatku od nieruchomości kalkuluje się w odniesieniu do powierzchni użytkowej nie niweczy wniosku, że obie daniny (podatek minimalny i podatek od nieruchomości) mają w istocie charakter majątkowy i – w efekcie – ten sam majątek może być podwójnie opodatkowany.

Quasi-majątkowy charakter podatku minimalnego skutkować może próbami jego przerzucania przez właścicieli nieruchomości na ich najemców, co może być istotną kwestią (biznesową) przy negocjacji (renegocjacjach) kolejnych umów.

Zawarto w znowelizowanej ustawie także pewne wyłączenia. Szczególnych zasad nie stosuje się do budynków, od których zaprzestano dokonywania odpisów amortyzacyjnych w przypadku zawieszenia działalności gospodarczej (lub zaprzestania działalności, w której były wykorzystywane), a także do budynków biurowych wykorzystywanych wyłącznie lub w głównym stopniu na własne potrzeby podatnika.

Przyjęto, iż omawiany podatek będzie odliczany od kwoty podatku obliczonego na zasadach ogólnych. Z tego względu, jeżeli kwota tego podatku jest niższa niż kwota zaliczki wyliczonej przy zastosowaniu zasad ogólnych, ustawa daje podatnikom uprawnienie do jego „niewpłacania” w danym miesiącu. W tym kontekście pojawiły się głosy w pierwszych publikacjach dotyczących nowych rozwiązań, iż wówczas podatnik może nie wpłacać podatku minimalnego, zachowując jednocześnie prawo do jego odliczenia od kwoty zaliczki kalkulowanej na zasadach ogólnych. Takie stanowisko, jakkolwiek ma pewne uzasadnienie w literze przepisu zostało zakwestionowane przez Ministra Finansów, który zamieścił na swojej stronie komunikat w tej kwestii. Zdaniem fiskusa należy uwzględnić cel wprowadzenia nowych rozwiązań (mechanizm odliczenia służy zapewnieniu neutralności podatku minimalnego). Stąd MF uważa, że Podatnik zobowiązany do zapłaty tzw. podatku minimalnego może:

  • zapłacić podatek minimalny, a przy wyliczaniu zaliczki CIT (PIT) odliczyć ten podatek od podatku należnego PIT (CIT)

albo

  • wpłacić zaliczkę na podatek CIT (PIT) w pełnej wysokości, jeżeli podatek minimalny  jest niższy niż kwota tej zaliczki.

Pogląd MF, jakkolwiek racjonalny, pomija jednak, że zgodnie ze standardem konstytucyjnym wykładnia celowościowa nie powinna służyć zawężaniu, czy eliminowaniu uprawnień podatników.

Powyższe pokazuje, że jakość polskiej legislacji podatkowej jest konsekwentnie niska, a nowe rozwiązanie może w praktyce stosowania budzić wątpliwości.

 

 

Dominik Goślicki

Dominik Goślicki

radca prawny, starszy konsultant

Masz pytanie?

Dominik Goślicki

radca prawny, starszy konsultant

Starsze wpisy

Newsletter Lexpress

Zapisz się do naszego branżowego
newslettera i bądź na bieżąco!

Pozostałe wpisy

Aktualności29.09.2023

Obchodzenie zakazu handlu w niedzielę – najnowsze stanowisko Sądu Najwyższego

Aktualności31.07.2023

Implementacja Dyrektywy SUP – co dalej?

wszystkie wpisy